21 października 2013

Jazda z wczoraj :D

Opowiem jak było wczoraj.Zajebiście,skakałam,kłusowałam i stępowałam. Powiem wam 2 rzeczy
1. Gdy weszłam na nią bo chciałam pojechać na kantarze do stajni i ją wyczyścić to ona mi raptownie galopem na kantarze z górki :o ;o *o* wiedziałam że będzie coś nie tak.. ;p i wtedy jak mi zagalopowała aż na takie kamyki to ja zeszłam bo się bałam że mi dalej zagalopuje (a dalej są drzewa i wgl.) , potem karina biegła a moja mama myślała że będę KALEKĄ :D XD HHAHA ŻE COŚ MI SIĘ STAŁO BO MNIE NIE BYŁO HEHHEHE GDY JĄ OSIODŁAŁAM TO WIADOMO.
2.GDY WSIADŁAM NA NIĄ ZAMIAST JECHAĆ STĘPEM,TO ONA MI TU KŁUSUJE I BARANKI STRZELA HAHA :D XD 1 RAZ ;P poczułam jak to jest <3 :* bo miała za dużo energii w sobie jeśli 2 tyg nie jeżdżiła ;( :c :/ :< potem już było ok przy skokach (miałam dzisiaj jechać w teren ale z takim charakterem to nie!) Potem już się uspokoiła bo wiadomo była strasznie zmęczona i spocona.. ;p ps. dużo się naczytacie i jeszcze nie mogliśmy kariny złapać xd ! Strasznie się źle czuję (boli mnie głowa!!)  

Takie stare ^^ jeszcze z wakacji :/ :< 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz